2016 POLOWANIE HUBERTOWSKIE
Wojskowe Koło Łowieckie „ŚWIT” – Hubertus 2016
Poranek 12 listopada 2016r., powitał zebranych przed domkiem myśliwskim Kolegów myśliwych drobnym, mokrym śniegiem i lekkim wiatrem.
Prowadzący polowanie Kolega Ozimiński po tradycyjnym powitaniu „Darz Bór”, przypomniał o warunkach bezpieczeństwa, obowiązujących sygnałach, gatunkach zwierzyny, którą-będzie można pozyskać, rozlosowaniu stanowisk, dał znak do ruszenia w knieję.
Po krótkim podjeździe w rejon Sołtysiej Góry, rozstawieni wzdłuż drogi Koledzy Myśliwi w napięciu oczekiwali na pojawienie się każdego najmniejszego ruchu, oznaczającego zbliżanie się zwierza. Mimo padającego chwilami śniegu i mgiełki widoczność była na tyle dobra, że widać było dobrze myśliwych oznakowanych pomarańczowymi znacznikami jak i nagankę w kamizelkach takiego koloru. Po niedługim czasie naganka zeszła z góry a sygnał trąbki oznajmił zakończenie pędzenia i koniec miotu. Z relacji naganiaczy wynikało, że wytropione jelenie i sarny uszły w stronę przeciwną od linii myśliwych. Kolejny, miot wzdłuż Sołtysiej Góry w kierunku na Parszywkę był bardziej atrakcyjny.
Po krótkim czasie od ruszenia naganki, huknął pierwszy strzał w tym polowaniu, jak się później okazało jedyny. Król polowania Kolega Fitzermann o mało, co nie pozyskał lisa, który wprawdzie „zaznaczył”, ale „przyjął” chyba niezbyt skutecznie gdyż uszedł w knieję. W tym miocie jak i kolejnym w rejonie Borczoka zostały ruszone sarny, ale też odeszły, nikt nie strzelał, nie było optymalnych warunków-chwała myśliwym.
Koniec polowania, sprawdzenie rozładowania broni, stanu liczebnego myśliwych, naganki i powrót do domku myśliwskiego, gdzie już czekał Kolega Wilk, Sieńczuk, i Biernat serwując trochę zmęczonym i głodnym Kolegom gorące kiełbaski z grilla, bigos i herbatę.
Po rozliczeniu naganki, zabezpieczenia broni i poprawieniu swojego wyglądu rozpoczęła się tradycyjna biesiada myśliwska. Przybyli zaproszeni goście a wśród nich nasi dobrzy przyjaciele, Pan Władysław Piaściak, wójt gminy Skomielna Czarna i Pani Rózia. Panu Piaściakowi została wręczona nasza odznaka 40-lecia WKŁ „ŚWIT”, jako znak naszej sympatii i dobrej współpracy.
Organizatorom biesiady pod kierownictwem Kolegi Sieńczuka należą się słowa uznania i serdecznej podzięki za dobre jej przygotowanie i przeprowadzenie, które sprzyjały dobrej koleżeńskiej atmosferze i integracji Kolegów Myśliwych i ich rodzin pomimo wymiany poglądów, nawet kontrowersyjnych, ale z wyrozumiałością dla myślących inaczej niż wszyscy. Dużo uznania należy się naszym Paniom dzielnie pomagającym w prowadzeniu imprezy, głównie Pani Jagodzie, Ani, Agacie i Monice.
W. Nowakowski
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.